02.05.2024
Nawigacja
GOK

Galerie zdjęć
Facebooku
Licznik Odwiedzin

7,622,683 unikalne wizyty

Aktualnie online

Gości online: 2

Nasi uczniowie mistrzami powiatu nowosądeckiego w tenisie stołowym
Od wielu lat uczniowie szkół naszej gminy plasują się w czołówce mistrzostw powiatu nowosądeckiego w tej dyscyplinie sportu. W tym roku zdobyli wszystkie złote medale w konkurencjach indywidualnych. Cztery złote medale powędrowały więc do gminy Gródek nad Dunajcem. Tylko trochę mniej szczęścia mieli chłopcy w konkurencji drużynowej podstawówek. Po zaciętej walce wywalczyli drugie miejsce.
Złote medale w konkurencji drużynowej zdobyły oba zespoły gimnazjalne oraz dziewczęta z podstawówek.
Sukcesy te świadczą o bardzo dobrej pracy poszczególnych uczniów i ich opiekunów. Są także dowodem na wieloletnia pracę Pana Zygmunta Opiło - obecnego dyrektora szkoły w Lipiu - twórcy i opiekuna LUKS Lipie, gdzie trenowała lub trenuje większość tych medalistów. Również pozostałe szkoły gminy nie "odpuszczaja" i ostro walczą o medale.

Wyniki mistrzostw powiatu nowosądeckiego w tenisie stołowym 2013.
1. Szkoły podstawowe - indywidualnie:
- dziewczęta: 1 miejsce - Paulina Bielak. 2 miejsce - Małgorzata Surdziel - obie SP Lipie
- chłopcy: 1 miejsce - Dawid Trojanowski - Sienna, 3 miejsce- Grzegorz Papież- Jelna, 13 miejsce- Kamil Mlyczyński - Przydonica.
2. Szkoły podstawowe - drużynowo:
- dziewczęta: 1 miejsce -Paulina Bielak, Małgorzata Surdziel ( Lipie)
- chłopcy: 2 miejsce: Dawid Trojanowski, Piotr Jurkowski i Tomasz Saczka
3. Szkoły gimnazjalne - indywidualnie:
- dziewczęta: 1 miejsce- Joanna Opiło ( G. Gródek ) , 3 miejsce- Klaudia Mlyczyńska (G. Przydonica)
-chłopcy: 1 miejsce - Adrian Trojanowski (G. Jelna), 5 miejsce- Piotr Szczecina (G.Gródek)
4. Szkoły gimnazjalne - drużynowo:
- dziewczęta: 1 miejsce- Joanna Opiło, Klaudia Cewka, Patrycja Bielak ( G. Gródek)
- chłopcy: 1 miejsce_ Adrian trojanowski, Damian Waligóra i Jarosław Baziak ( G. Jelna)


Poprosiliśmy Pana Zygmunta Opiło o przypomnienie początków klubu i drogi do współczesnych sukcesów. Oto jego wypowiedź.
Redakcja: Jakie były początki?
Z.O. Wszystko zaczęło się w maju lub czerwcu 1986 r. od założenia jednego z wielu działających w tamtym czasie ogniwa LZS.
Sportowcem byłem byłem od dzieciństwa. W podstawówce kopałem piłkę w Sandecji. W ósmej klasie równolegle zacząłem realizować inną (aczkolwiek tylko jedną z wielu) pasję – żeglarstwo. Ponieważ ciągle „skopane” nogi często wyłączały mnie z gry w piłkę, w średniej szkole rozstałem się z Sandecją i pozostałem przy regatowym żeglarstwie trenując i startując w barwach Yacht Klubu PTTK Beskid Nowy Sącz. Mając 18-kę i grupę świetnych przyjaciół z klasy zacząłem uprawiać turystykę górską. Z tą grupą przeszedłem i poznałem prawie wszystko od Tarnicy w Bieszczadach po Tatry (prawie wszystko, bo po drodze zgubiłem Gorce). Po wojsku (1984) trafiłem do Lipia którego kompletnie nie znałem, ale najważniejsze było to, że leży nad Jeziorem Rożnowskim nad które zawsze mnie ciągnęło i rozpocząłem pracę w tutejszej szkole. W tym samym czasie z Gdyni powróciła do Lipia i rozpoczęła pracę w szkole Ala Błędowska.
Wówczas też związałem się z SKTJ-em (Sądecki Klub Taternictwa Jaskiniowego) realizując kolejną swoją pasję (stąd później moja praca mgr – ewenement, bo w katedrze alpinizmu – „Bibliografia czasopisma taterników jaskiniowych – „Gacek”). Przygoda z taternictwem jaskiniowym trwała kilka lat, do momentu urazu kręgosłupa który już nie pozwolił mi wrócić "do jaskiń" .
W Lipiu, jak się wydawało nie można było robić prawie nic. Nie było żadnej bazy sportowej ani lokalowej a sprawność fizyczna młodzieży też pozostawiała spora do życzenia stąd z Alą Błędowską ubolewaliśmy nad tym faktem i wtedy Jasiu Szarota (ówczesny dyrektor) „pół żartem, pół serio” wtrącił, „ to może zróbcie sobie terenowy tor przeszkód albo załóżcie LZS ? I ziarno „niepokoju” zostało zasiane. Wkrótce zająłem się sprawami formalnymi (urzędowymi) związanymi z powstaniem ogniwa LZS a Ala Błędowska zorganizowała zebranie organizacyjne młodzieży z którą już wcześniej oboje prowadziliśmy SKS czy też SZS (jak kto woli) i tak powstał LZS „Lipie”. Ponieważ „fanem” naszego „klubu” był dyr. Jan Szarota, więc uznaliśmy go za honorowego prezesa zostawiając sobie (faktycznym działaczom) funkcje bardziej robocze. Ja zostałem z-cą Prezesa i faktycznie reprezentowałem ogniwo na zewnątrz a Ala Błędowska pełniła funkcje skarbnika i sekretarza. Trzeba też wspomnieć, że w tamtym okresie w sporcie „dużo się działo” za przyczyną Mariana Dębińskiego (szefa gminnego LZS-u) który bardzo ciepło patrzył na powstający u nas LZS. Faktycznie, tak jak w notatce internetowej jest napisane, było to na przełomie maja i czerwca 1986 roku. W ten sposób uregulowaliśmy prawnie to, co już „rozkręciliśmy” wcześniej – formalnie powstały sekcje : lekkiej atletyki (jako wiodącej), tenisa stołowego i rekreacyjna. W ramach tej ostatniej, organizowaliśmy (we współpracy z TPD i harcerstwem, przy ogromnym wsparciu p. Janiny Jurkowskiej z Gródka n/D.) wędrówki górskie z corocznymi kilkudniowymi biwakami w górach a także okazjonalnie startowaliśmy w różnego rodzaju turniejach piłki nożnej, piłki ręcznej i siatkówki. Z Bronkiem Błędowskim i Wawrzkiem Kaliszem rozgrywaliśmy mecze (między sobą) szachowe a ponieważ szachy budziły ciekawość coraz większej grupy młodzieży, zamierzaliśmy powołać i sekcję szachową. Ta jednak nigdy się „nie rozkręciła” i faktycznie przez wiele lat działały te w/w trzy.
R: To niezły kawałek czasu pracą w środowisku. Jak zmieniały się kierunki i rola klubu?

Z.O. Przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych to „złote” lata lekkiej atletyki. Nasi lekkoatleci osiągali liczne sukcesy w organizowanych wówczas wojewódzkich spartakiadach młodzieży ale także w zawodach seniorskich. Wielu naszych zawodników (i zawodniczek reprezentowało nasze województwo na zawodach strefowych (wówczas strefa obejmowała 6 województw). Koniec lat 90-ych to likwidacja wszelkich struktur lekkoatletycznych na Sądecczyźnie co zbiegło się z likwidacją województwa nowosądeckiego. Również w tym czasie rozsypała się sekcja rekreacyjna. Większość tych co ją tworzyli, ruszyło „za chlebem” i najzwyczajniej zaczęło brakować ludzi.
Przełom lat 80-ch i 90-ych to również lata sukcesów sekcji rekreacyjnej. Mieliśmy mocną drużynę piłkarską, w większości złożoną z tenisistów stołowych m.in. w ten sposób i na tygodniowych obozach przygotowujących się do sezonu. Wówczas trudno było o zespół w gminie, który byłby w stanie nam sprostać. Jedynie Rożnów był dla nas równorzędnym partnerem. Mocna drużyna, która była w stanie zdobyć „Puchar Gminy”, dwukrotnie zgłoszona była do rozgrywek „Pucharu Polski” na szczeblu okręgowym. Starsi członkowie Klubu do dzisiaj pamiętne mecze z zespołami Heleny, Zawady i Jedności i to zaskoczenie piłkarzy i działaczy tych zespołów. Gdy chwaląc z uznaniem naszą grę pytali, w której lidze gramy (bo nie słyszeli o drużynie LZS Lipie), jakież było ich zdziwienie gdy usłyszeli że też w wojewódzkiej ale ... tenisa stołowego!
Tymczasem cały czas rozwijała się sekcja tenisa stołowego, która dotrwała do dnia dzisiejszego.

R: Dziękujemy za rozmowę. Życzymy dalszych sukcesów w pracy dla dzieciaków naszej gminy.
fot. materiały mospn.pl
Kamera on-line
Kamera on-line
Ostatnie artykuły
Postępowanie o udzie...
2020 gazeta lokalna...
Zamówienia publiczne...
Gazeta kwiecień 2019
Sportowy początek roku
Polecane strony
Gmina Gródek nad Dunajcem

OSP Gródek nad Dunacjem

Drukarnia - Nova Sandec

Parafia Tropie

Na Śliwkowym Szlaku

Bzany

Konstantynów Łódzki

Mielno

Miody z Gródka

W kraj

Oficjalna strona Janiny Molek www.piekny-jas.pl

Sądeczanin

obec Zupcany

Gminna Biblioteka Publiczna

Szkoła Muzyczna w Rożnowie

Balatonboglar

Hervartov

Radio RDN

Lendak

Stołówka gminna

Mimy w ruchu

Na Jamnej

Przystań Koszarka

ROB-MET

Hotel Heron

Fundacja Horyzont 360

Solonka

Statystyki reklamowe
Prawa do materiałów zamieszczonych na stronie zastrzeżone. GOK®             Copyright © 2008