„Pocztówka z Mielna” (reportaż z pobytu uczniów Gimnazjum nr 3 w Jelnej w dniach 28-31maja 2011 r w Gminie Mielno.)
Gmina Gródek nad Dunajcem od dłuższego czasu współpracuje z Gminą Mielno, położoną w województwie zachodniopomorskim. W ramach tej współpracy organizowane są między innymi wymiany uczniów. W tym roku 40 podopiecznych z Gimnazjum nr 3 w Jelnej oraz 4 opiekunów - pani Iwona Pancerz, pani Elżbieta Plata, pan Ryszard Baziak i pan Wojciech Mróz zawitało do Mielna i zwiedziło ciekawe zakątki północnej części Polski. 28 maja 2011 roku o godzinie 6.45, w nieco chłodny, sobotni poranek uczestnicy wycieczki punktualnie pojawili się przed szkołą i autokar wyruszył w trasę. Przejechanie około 950 kilometrów trwało razem z postojami niemal 12 godzin. Po dotarciu na miejsce wszyscy, bardzo zmęczeni podróżą, udali się do pensjonatu „Słoneczny Brzeg”, w którym mieli spędzić najbliższe dni. Po ustaleniu przydziałów do poszczególnych pokojów i rozdaniu kluczy, uczniowie i opiekunowie udali się do pobliskiej jadalni na kolację. Następnie wrócili do pensjonatu, aby odpocząć po trudach podróży, jednak wskutek nadmiaru wrażeń część grupy zasnęła dopiero grubo po północy. Następnego dnia o godzinie 6.30 odbyła się pobudka, urządzona przez nauczycieli. Zaspana, jeszcze nieco zmęczona młodzież, udała się na śniadanie. Następnie gimnazjaliści z opiekunami wsiedli do kolejnego autokaru, który zawiózł ich do Kołobrzegu, oddalonego od Mielna o około 50 kilometrów. W czasie zwiedzania miasta, warto było słuchać przewodnika - pana Janusza, opowiadającego o różnych ciekawostkach związanych z tym nadmorskim kurortem. Żwawo maszerując, uczniowie dotarli wkrótce na deptak i ujrzeli Morze Bałtyckie.
Dla wielu z nich było to szczególne przeżycie, ponieważ widzieli je po raz pierwszy. Duże wrażenie wywarł ogromny posąg zaślubin z morzem, z którym związana jest pewna tradycja - jeśli przejdzie się pod nim, wstrzymując oddech i myśląc życzenie, powinno się ono spełnić. Kilku uczniów stwierdziło, że to nieprawda, ponieważ zażyczyli sobie, aby morze wyparowało, a nic się nie stało. Nie spełniło się to zapewne dlatego, że nie należy nikomu mówić o tym, o czym się pomyślało. Później statkiem „Santa Maria” wszyscy wyruszyli w rejs po morzu, ale na szczęście, pomimo że nieźle huśtało, nikt nie zachorował na morską chorobę. Następną atrakcją była wspinaczka na szczyt latarni morskiej, z której rozpościerał się wspaniały widok na Kołobrzeg. Uczestnikom wycieczki trochę przeszkadzał coraz silniejszy wiatr i padający deszcz, który jednak szybko ustąpił. Po zejściu z latarni uczniowie udali się do znajdującego się w jej podziemiach Muzeum Minerałów. Kilku ciekawskich odkryło niewielki korytarz, niewidoczny dla reszty, w którym znaleźli piękne kryształy kwarcu. Kolejnym punktem w programie dnia była wizyta w katedrze. Potem wszyscy zjedli obiad i pojechali do Muzeum Oręża Polskiego. I znowu wrażeń było mnóstwo, bo niektórzy chłopcy, wchodząc do czołgów, czuli się jak załoga Rudego. Wreszcie, po dniu pełnym niespodzianek, nastąpił powrót do Mielna na kolację, po której oczywiście musiał się jeszcze odbyć krótki spacer na pobliską plażę. Wielu osobom jednak zwykła przechadzka nie wystarczyła. Uczniowie zaczęli brodzić w wodzie, a później coraz bardziej oddalać się od brzegu, pomimo że byli w ubraniach. Nikomu nie przeszkadzało, że woda jest lodowata, natomiast cieszyła świadomość, że jest naprawdę słona. Skończyło się na tym, że część wróciła przemoknięta i zmarznięta, ale bardzo wesoła. Kolejną atrakcją było ognisko integracyjne, połączone z pieczeniem kiełbasek. Młodzież z Jelnej miała okazję poznać gimnazjalistów z Mielna oraz spróbować swoich sił w meczach w piłkę nożną i siatkówkę, natomiast opiekunowie wdali się w ciekawe rozmowy z nauczycielami z lokalnego gimnazjum. Impreza integracyjna przyniosła zamierzony skutek, ponieważ nawiązano wiele nowych znajomości i wymieniono się numerami telefonów, a niektóre osoby odwiedzały później kilka razy pensjonariuszy z Jelnej. Następnego dnia uczniowie musieli wcześnie wstać, gdyż zaraz po śniadaniu pojechali do Wolińskiego Parku Narodowego, odległego o 110 km. Niestety, podziwianie przepięknej okolicy utrudniały niemiłosiernie kąsające komary, nie udało się także zobaczyć zagrody żubrów, bo po przejściu pieszo 1,5 km okazało się, że w poniedziałki zagroda jest nieczynna. Po krótkim odpoczynku gimnazjaliści wyruszyli w dalszą drogę - do Muzeum Figur Woskowych w Międzyzdrojach. Oprócz postaci rzeczywistych, takich jak m. in. Barack Obama, Lech Wałęsa czy Osama bin Laden, z wosku wykonani zostali również bohaterowie filmów - np. kapitan Jack Sparrow z filmu „Piraci z Karaibów” czy Lara Croft z filmu „Tomb Raider”. Wszystkim bez wyjątku bardzo podobały się figury niezwykłych ludzi – na przykład człowieka z 4 oczami, z nosem nosorożca czy z dwoma twarzami. Gimnazjaliści dowiedzieli się od przewodnika, że osoby te żyły kiedyś naprawdę! Po zakończeniu zwiedzania przewodnik kupił wszystkim lody, jako zadośćuczynienie za niemożność obejrzenia żubrów. Podczas przechodzenia przez słynną Aleję Gwiazd, największą atrakcją było porównywanie swoich dłoni z odciskami aktorów. Jeśli były one takie same, traktowano to jako wróżbę przyszłej kariery. Później uczestnicy wycieczki wyruszyli autokarem nad jezioro Turkusowe, gdzie zjedli obiad. Sprawdziwszy jeszcze, czy woda w nim jest naprawdę turkusowa, (była), powrócili do pensjonatu. Okazało się, że do kolacji zostało jeszcze sporo czasu, więc - tym razem w strojach kąpielowych – wszyscy wybrali się znów nad morze i pomimo tego, że woda była zimna, świetnie się bawili. Po kolacji, o godzinie 21.30 miała odbyć się dyskoteka. Cześć uczniów nie miała jednak na nią ochoty, więc została w pensjonacie. Ku ich rozbawieniu, reszta wróciła zaledwie po półgodzinie, ponieważ dysponowała tylko jednym niewielkim głośnikiem.
Ostatni dzień był nieco spokojniejszy, gdyż zwiedzano tylko Mielno i bliskie okolice. Najpierw przewodnik zaprezentował wycieczkowiczom kanał, łączący Morze Bałtyckie i Jezioro Jamno, jedno z największych przybrzeżnych jezior w Polsce. Później odbył się rejs po jeziorze, w czasie którego przemiły kapitan opowiadał różne ciekawostki. Niemałą atrakcją w czasie rejsu była możliwość ubrania czapki kapitana i stanięcia za sterem statku. Kolejnym punktem programu była wycieczka do Gąsek i wspięcie się na znajdującą się tam latarnię morską, z której można było podziwiać wspaniały krajobraz. Okazało się wtedy, że niektórzy mają lęk wysokości i za nic nie wejdą na szczyt, a nawet ci, którzy weszli, kurczowo trzymali się murów. Następnym celem stał się Koszalin, piękne pomorskie miasto. Po obejrzeniu rynku, pomnika Jana Pawła II oraz kaplicy, przewodnik pożegnał się z gimnazjalistami. Ci ostatni, już trochę zmęczeni, pojechali jeszcze do szkoły w Mielnie, którą zwiedzili, oprowadzani przez miejscowych nauczycieli. Wszystkim podobały się nowoczesne, dobrze wyposażone sale lekcyjne
i ogromna hala gimnastyczna. Wreszcie powrócono do pensjonatu na obiad. Kolejne 3 godziny uczniowie spędzili, znów kąpiąc się w morzu. Woda była jeszcze zimniejsza niż poprzedniego dnia, pomimo tego niektórzy prawie cały czas pływali, inni opalali się lub grali w piłkę plażową. W pewnym momencie grupa odważnych zaczęła chlapać na nauczycieli, którzy jednak na szczęście nie wyciągnęli z tego konsekwencji. Następnie udano się na kolację, po której miłe kelnerki rozdały wszystkim paczki z żywnością na drogę powrotną. Na koniec nastąpiło pożegnanie z przedstawicielami Pani Wójt gminy Mielno, która nie mogła pojawić się osobiście z powodu sesji rady gminy. Po rozdaniu drobnych upominków i wykonaniu pamiątkowego zdjęcia, gimnazjaliści i ich opiekunowie udali się do swoich pokojów, aby je uporządkować
i spakować swoje rzeczy przed wyjazdem. O godzinie 2030, po odebraniu kluczy przez wychowawców i krótkim oczekiwaniu, pojawił się autokar, którym wszyscy mieli powrócić do Jelnej. I tak zakończył się ten wspaniały, ekscytujący i niezapomniany pobyt w Gminie Mielno.
Wszyscy uczestnicy niezwykle ciekawej, wspaniale zaplanowanej
i zorganizowanej wycieczki serdecznie dziękują Samorządowi Gminy Gródek nad Dunajcem za umożliwienie poznania niezwykłych zakątków północnej Polski, dostarczenie niezapomnianych wrażeń, miłą i serdeczną atmosferę.
DZIĘKUJEMY !!!
Hubert Górowski klasa IIIb
Napisane przez Marek
dnia 10.06.2011 14:11
1742 czytań ·
Napisane przez 
